Widok z Pilska na Babią, dzień wcześniej (foto: Sławek)
Po drodze
Jeszcze nigdy tak dobrze mi się nie wchodziło na Babią. Tatry widać było tylko przez chwilę, ale przynajmniej było widać COŚ. Nie tak jak ostatnio podczas naszego wejścia na wschód słońca we wrześniu, kiedy nie było widać NIC.
Zdjęcia na
tej stronieRodzi się we mnie pragnienie kupienia własnego, małego aparatu. A może małej kamery?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz